28 Sie 2015, Pią 15:52, PID: 465490
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28 Sie 2015, Pią 16:05 przez Zasió.)
Jezusie nazaraejski, ty znowu to samo? mam ci kapitalikami napisać, że nie dziwię się, jak mnie tutaj z powodu niektórych wypowiedzi czasem odbierają? Tylko co z tego?
Co mi chciałeś ponownie przekazać? Streścić moją fobie, zaburzenia i problemy do "bycia ironicznym prześmiewcą?" Sugerujesz ponownie, że wszystkie moje problemy w kontaktach z ludźmi oraz mój brak znajomych wynikają tylko i wyłącznie z prezentowania takiej postawy? Że to jest pierwotne źródło? Ironia i narcyzm? Jak coś innego masz na myśli, to nie zrozumiałem, a jeśli właśnie to - bo strasznie się na tym skupiasz - no to wybacz, może nie umiem się wyleczyć i od lat za mało robię, ale wiem, jak starałem się przełamać podstawówkowo-gimnazjalne zgorzknienie i wiem, o ile mniej jest we mnie podejścia, które mi ciągle wytykasz i które o wszystko obwiniasz.
Nie twierdzę, że jestem święty, tylko że ja znowu skupiałem się na czymś innym.
I na tym faktycznie zakończmy.
Co mi chciałeś ponownie przekazać? Streścić moją fobie, zaburzenia i problemy do "bycia ironicznym prześmiewcą?" Sugerujesz ponownie, że wszystkie moje problemy w kontaktach z ludźmi oraz mój brak znajomych wynikają tylko i wyłącznie z prezentowania takiej postawy? Że to jest pierwotne źródło? Ironia i narcyzm? Jak coś innego masz na myśli, to nie zrozumiałem, a jeśli właśnie to - bo strasznie się na tym skupiasz - no to wybacz, może nie umiem się wyleczyć i od lat za mało robię, ale wiem, jak starałem się przełamać podstawówkowo-gimnazjalne zgorzknienie i wiem, o ile mniej jest we mnie podejścia, które mi ciągle wytykasz i które o wszystko obwiniasz.
Nie twierdzę, że jestem święty, tylko że ja znowu skupiałem się na czymś innym.
I na tym faktycznie zakończmy.