26 Gru 2016, Pon 22:23, PID: 604657
To zależy na kogo trafisz. Ja kiedyś trafiłem na terapeutę, któremu wg mnie bardzo zależało mu na tym, aby mi pomógł. Bardzo się angażował w pomoc i przeżywał moje niepowodzenia. Raz, gdy dowiedział się o tym, że rozważałem samobójstwo, to prawie się rozpłakał. Mimo dużego zaangażowania, nie potrafił mi do końca pomóc, chociaż się starał, dlatego wolałem radzić sobie ze swoimi problemami na własną rękę.
Innym razem trafiłem na terapeutę, który brał kupę kasy za rzucanie ogólnikowymi pseudoporadami typu: "musi pan tak i tak zrobić, tak i tak pomyśleć" itp. itd. Szkoda mi było na to czasu, pieniędzy i oczywiście nerwów.
Innym razem trafiłem na terapeutę, który brał kupę kasy za rzucanie ogólnikowymi pseudoporadami typu: "musi pan tak i tak zrobić, tak i tak pomyśleć" itp. itd. Szkoda mi było na to czasu, pieniędzy i oczywiście nerwów.