27 Gru 2016, Wto 0:14, PID: 604691
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27 Gru 2016, Wto 0:16 przez PMCL.)
Chyba muszę się zebrać i pójść do tego psychologa, nie widzę już innego wyjścia, to moja jedyna nadzieja na zmianę życia ALE trzeba najpierw iść do lekarza i się przyznać że jestem psychiczny żeby dał skierowanie a po drugie to malutkie miasteczko, w moment ktoś by mnie przyczaił gdzie ja łażę
Do innego miasta ok 30km mógłbym dojeżdżać ale teraz robota mi przeszkadza z kolei bo zaczynam o 8 a kończę o 16, soboty wolne lecz gdybym jeździł to zaraz wszyscy by się pytali gdzie ja jeżdżę i jakieś durne podejrzenia by były
Do innego miasta ok 30km mógłbym dojeżdżać ale teraz robota mi przeszkadza z kolei bo zaczynam o 8 a kończę o 16, soboty wolne lecz gdybym jeździł to zaraz wszyscy by się pytali gdzie ja jeżdżę i jakieś durne podejrzenia by były