12 Lip 2015, Nie 22:02, PID: 453764
tPoH napisał(a):Cytat:Miło słyszeć że zwalczyłeś fobięJeszcze nie całkowicie, ale jestem na dobrej drodze. Fobia już przestała mnie w życiu ograniczać. Lęki są, ale na tyle słabe, że jestem w stanie normalnie funkcjonować.
Cytat:Mam nadzieję że za parę lat będę mogła powiedzieć to co Ty. że już nie jestem skrajnym fobikiemJeżeli sumiennie będziesz nad sobą pracować i przełamywać lęki, to wyjdziesz ze skrajnej fobii w ciągu paru miesięcy. Potem jest już z górki
Pamiętaj, że nie ma innego sposobu na pokonanie fobii niż przełamywanie lęków. Z początku strach jest ogromny, ale z czasem zanika. Zacznij od małych rzeczy, by potem stawić czoła tym trudniejszym. Na początek możesz nawet pytać nieznajomych o godzinę, czy dzwonić na jakieś bzdurne infolinie, jeżeli wstydzisz się, np. dzwonić przez telefon. Jeżeli czegoś się boisz, to po prostu to zrób. Nie myśl o tym, po prostu działaj. Im dłużej zwlekasz z podjęciem działania, tym większa szansa, że ostatecznie tego nie zrobisz. Pamiętaj o tym
Powodzenia! Życzę Ci odwagi i wytrwałości w przełamywaniu lęków
Jest dokładnie tak jak mówisz, jeśli się czegoś boję to zwlekam z podjęciem działania i prawie zawsze tego ostatecznie nie robię. I tak mój lęk jest ogromny na tyle ogromny że towarzyszą mu objawy fizjologiczne - rumieniec, trzęsące się ręce i nogi, niemożność wyslowienia się, wzmożone oddawanie moczu , kołatanie serca, miałam sytuacje kiedy ze stresu wymiotowałam.
dodatkowo z tych nerwów prawie wyłysiałam... wlosy wypadają mi garściami do tego stopnia że mam puste placki na głowie . dla mnie jako kobiety jest to tragedia i dodatkowy powód izolowania się od ludzi.