30 Sie 2015, Nie 20:25, PID: 466690
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30 Sie 2015, Nie 20:31 przez PMCL.)
"I przez to mieliśmy 100504045 kłótni, kiedy ona kompletnie nie rozumiała mojego zachowania, a ja próbowałem je wytłumaczyć w taki sposób, żeby nie wyjść na ofiarę losu."
Nie ogarniam dlaczego wywoływała kłótnie, to jest jakiś wymóg żeby spowiadać się ze wszystkiego jak dla księdza, nie rozumiała że się boisz czy że masz jakieś nerwicę? To jest chyba nie na mój rozum, za głupi jestem na takie rzeczy
Nie ogarniam dlaczego wywoływała kłótnie, to jest jakiś wymóg żeby spowiadać się ze wszystkiego jak dla księdza, nie rozumiała że się boisz czy że masz jakieś nerwicę? To jest chyba nie na mój rozum, za głupi jestem na takie rzeczy