21 Wrz 2008, Nie 16:19, PID: 68853
O mojej fobii wiedzą tylko rodzice. Oboje ale rozumie tylko matka i to w połowie i tylko dzięki temu ,że kiedyś miała problem z agorafobią. Ojciec myślał ,że tego się pozbędę w 3 miesiące i śladu nie będzie. Ja uważam ,że ludzie nie zrozumieją. Kiedyś wspomniałem kumplowi to mnie nie wyśmiał ale mówił ,że to nieśmiałość tylko ,że po prostu taki jestem i ,że robię problemy. Generalnie tylko wynikiem w twarz można kogoś przekonać ,a i tak znajdą się tacy co powiedzą ,że lekarz się pomylił. Taka natura ludzka, potrafią zrozumieć TYLKO to co dotyczy ich samych i NIC więcej. Część osób się nie zgodzi ale jestem głęboko przekonany o tym ,iż każdy człowiek nie potrafi pojąć wielu rzeczy ,które całkowicie go nie dotyczą. Innymi słowy nikt nigdy nie zrozumie wszystkich. Rozumiem wiele ale nie rozumiem jak można bać się myszy przecież to takie słodkie stworzonka...