07 Paź 2015, Śro 11:18, PID: 478228
Do dziś pamiętam (na szczęście niezbyt dokładnie) swoje 18 urodziny. Naturalnie nie organizowałem żadnego przyjęcia ani nikogo nie zapraszałem-czyli jak zwykle. Przyszło najwyżej parę osób z trochę dalszej rodziny, ale ja i tak wstydziłem się ich jak cholera-najbardziej to chyba ciotki. Siedziałem więc na baczność jak debil i nie miałem pojęcia co powiedzieć. Ten wiek mnie przerażał, wiedziałem że powinienem być już bardziej dojrzały i w ogóle ale po prostu nie potrafiłem. Czułem się jakbym miał nie 18 a 8 lat i wydawało mi się że nie mam nawet prawa istnieć a już co dopiero obchodzić urodzin-masakra. Ale życzenia według mnie nie są nawet takie złe, oczywiście o ile składa je ktoś przed kim nie czuję silnego lęku. Miło jest czasami sobie uświadomić że nie każdy ma mnie głęboko w d... albo chociaż udaje