02 Gru 2012, Nie 9:23, PID: 328492
siwy, to zależy jeszcze jakie ktoś ma obycie z motocyklem, bo są tacy, którzy praktycznie od młodzika jeździli na tych starszych- mniejszych, zrobili kurs a dopiero niedawno prawko... I tacy, którzy jeździć uczą się dopiero na kursie.
Mój narzeczony jeździł kiedyś Simsonem, później zrobił prawko i przesiadł się od razu na CBR 600. Jeździ super. Wie kiedy można podkręcić manetkę, a kiedy należy zwolnić, dzięki Bogu nie miał jeszcze nigdy wypadku. Kolega, który po zdaniu egzaminu usiadł od razu na Bandita 600 miał wypadek (na szczęście nic mu się nie stało, gorzej z motorem), z kolei inny, który jest policjantem i wydawać by się mogło, że powinien mieć i doświadczenie i jakieś umiejętności również miał zderzenie z samochodem, który mu wyjechał i którego nie zdążył ominąć.
Także na wypadek składa się wiele czynników. Nie zawsze zależy to od naszych umiejętności, prędkości, mocy motocykla czy brawury.
Osobiście nie znam nikogo, kto wyłożyłby się ot tak na prostej drodze...Większość osób niestety miała bliskie spotkanie z kierowcami aut bądź ze zwierzyną.
I tu się zgadzam, że nowy kurs i egzamin przygotują lepiej, bo będą uczyć jak się zachować w takiej sytuacji.
Mój narzeczony jeździł kiedyś Simsonem, później zrobił prawko i przesiadł się od razu na CBR 600. Jeździ super. Wie kiedy można podkręcić manetkę, a kiedy należy zwolnić, dzięki Bogu nie miał jeszcze nigdy wypadku. Kolega, który po zdaniu egzaminu usiadł od razu na Bandita 600 miał wypadek (na szczęście nic mu się nie stało, gorzej z motorem), z kolei inny, który jest policjantem i wydawać by się mogło, że powinien mieć i doświadczenie i jakieś umiejętności również miał zderzenie z samochodem, który mu wyjechał i którego nie zdążył ominąć.
Także na wypadek składa się wiele czynników. Nie zawsze zależy to od naszych umiejętności, prędkości, mocy motocykla czy brawury.
Osobiście nie znam nikogo, kto wyłożyłby się ot tak na prostej drodze...Większość osób niestety miała bliskie spotkanie z kierowcami aut bądź ze zwierzyną.
I tu się zgadzam, że nowy kurs i egzamin przygotują lepiej, bo będą uczyć jak się zachować w takiej sytuacji.