11 Paź 2014, Sob 13:30, PID: 415282
Wiesz, jeśli zrobisz prawko w dużym mieście, to później będzie Ci łatwiej. Ja robiłam właśnie w małej mieścinie i teraz obawiałabym się przejażdżki po dużym mieście, ze względu na tłok, ruch, korki, tramwaje i nie wiadomo co jeszcze.
Co do instruktora to zależy, ja miałam megasympatycznego, starszego faceta, który zachowywał anielską cierpliwość i spokojnie mówił, co zrobiłam nie tak, nawet jeśli musiał to powtarzać po raz 50. Był dość gadatliwy, co mnie trochę rozpraszało, ale z czasem chyba zaczęło mu się udzielać moje milczenie Dzięki niemu kurs wspominam bardzo dobrze, natomiast egzamin to już inna bajka, ale też do przejścia, nawet jeśli dopiero za którymś razem
Ogólnie, jeśli trzeba, to samochodem jeżdżę, było zresztą kilka sytuacji, kiedy musiałam pilnie podwieźć kogoś z rodziny, więc się przydaje. Choć wolę poruszać się pieszo : )
Co do instruktora to zależy, ja miałam megasympatycznego, starszego faceta, który zachowywał anielską cierpliwość i spokojnie mówił, co zrobiłam nie tak, nawet jeśli musiał to powtarzać po raz 50. Był dość gadatliwy, co mnie trochę rozpraszało, ale z czasem chyba zaczęło mu się udzielać moje milczenie Dzięki niemu kurs wspominam bardzo dobrze, natomiast egzamin to już inna bajka, ale też do przejścia, nawet jeśli dopiero za którymś razem
Ogólnie, jeśli trzeba, to samochodem jeżdżę, było zresztą kilka sytuacji, kiedy musiałam pilnie podwieźć kogoś z rodziny, więc się przydaje. Choć wolę poruszać się pieszo : )