09 Cze 2015, Wto 20:39, PID: 448662
kiki1 napisał(a):No i bycie schowanym w aucie daje mi poczucie bezpieczeństwa. To moja zbroja
Drzewiey wydawało mi się, że w samochodzie jak w panoptykonie, gorzej niż poza nim – wszyscy kierowcy i piesi widzą najmniejsze drżenie rąk na kierownicy oraz konfuzję i trwogę na twarzy; a wyobrażeniom takim sprzyjało jeszcze to, że przez pewien czas nie mieliśmy samochodu i zapomniałem, jak to jest w środku.
Tymczasem, mówiąc plastycznie: ch**a widać. I fajnie! A nawet jeśli widać, to się tego nie czuje.