06 Sty 2016, Śro 17:02, PID: 503770
Cytat:Dziewica po dwudziestce to nie taka osobliwość, jak sądzicie. Chodzi o to, że nastały takie czasy, że dziewictwo traktowane jest nie jako zaleta a wada, dowód dziwaczności dziewczyny, tego że jest jakąś maszkarą lub freakiem, którego po prostu nikt nie chciał.Serio? Myślę, że dużo zależy od środowiska. Są dziewczyny, które się potrafią chwalić co i z kim robiły bo w pewnym wieku dla niektórych to jest coś może nawet godnego podziwu. Ale tak normalnie to chyba nikt o tym nie rozmawia, poza gronem najbliższych przyjaciółek. Miałam sama przyjaciółkę, którą znałam od dzieciństwa, 17 lat i będąc z chłopakiem w związku przez 5 lat do niczego nie chciała się przyznać. Ja sama mam prawie 20 lat a nie wstydzę się tego, że jestem dziewicą bo wolę to, niż stracić to z nieodpowiednią osobą i później żałować bo to się pamięta. Myślę, że faktycznie niektórzy to mogę traktować jako wadę (jeśli już wiedzą o tobie na tyle dużo) ale to zależy od człowieka bo jeśli wejdziesz w związek z kimś, komu na tobie na prawdę zależy i będzie chciał z tobą być to raczej będzie to duża zaleta - bo wcześniej nie miał cię nikt inny, facetów to zwykle kręci jak są tymi pierwszymi.
Cytat:Powiem tak: jestem dziewicą i jestem po 30. Nie jest mi z tym łatwo i wstydzę się tego. Czuję się jak członek freak show z trzecim cyckiem na głowie. Nikt w moim otoczeniu o tym nie wie.No właśnie, czemu się wstydzić czegoś o czym nikt nawet nie wie? Nikt cię przez to nie ocenia ani nie traktuje gorzej, tylko ty sama siebie (typowe dla fobii)