12 Gru 2015, Sob 16:20, PID: 495496
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12 Gru 2015, Sob 16:28 przez the.bad.energy.)
Zgodzę się z Kolegą wyżej w tej kwestii, że tematów do rozmowy nie zabraknie. Rok to dużo czasu, macie już jakiś wspólny "kod" i w realu też to powinno zadziałać. Ważne jest, żeby się tylko nadto nie spinać. Wiem, łatwo mówić, nerwy i tak oczywiście będą, ale nie rozmyślaj zawczasu, jak bardzo się boisz, bo albo spotkanie odwołasz na dzień przed, albo będziesz na nim tak przerażona, że faktycznie nie wypali. Czasami warto iść na żywioł i nie tworzyć w głowie miliona scenariuszy (tym bardziej negatywnych!). Gdyby całkowita spontaniczność jednak Ci nie odpowiadała, możesz sobie wcześniej pomyśleć nad kilkoma tematami do rozmowy, najlepiej takimi, które jakoś nawiązują do tego co pisaliście wcześniej, żebyście nie czuli się jak na pierwszej rozmowie w życiu, bo przecież tak nie jest. Tylko nie trzymaj się tych tematów, jako punktów, które koniecznie trzeba odhaczyć, bo będzie w tym jakaś sztuczność!
Zresztą, jestem pewna, że ten Twój znajomy panikuje tak samo, jak Ty, albo nawet bardziej- zawsze to jakieś pocieszenie! A gdyby nie było tak jak się nastawialiście, pamiętaj, że macie już rok relacji za sobą! Gdyby mimo tego gość nie zrozumiał, że stres, że pierwszy raz, że się chciało dobrze wypaść i podziękowałby Ci po tym spotkaniu, to kij mu w oko. Nie ma sensu tracić czasu na kogoś, kto przekreśla rok ze względu na kilka godzin.
Będzie dobrze! Trzymam kciuki i powodzenia!
Zresztą, jestem pewna, że ten Twój znajomy panikuje tak samo, jak Ty, albo nawet bardziej- zawsze to jakieś pocieszenie! A gdyby nie było tak jak się nastawialiście, pamiętaj, że macie już rok relacji za sobą! Gdyby mimo tego gość nie zrozumiał, że stres, że pierwszy raz, że się chciało dobrze wypaść i podziękowałby Ci po tym spotkaniu, to kij mu w oko. Nie ma sensu tracić czasu na kogoś, kto przekreśla rok ze względu na kilka godzin.
Będzie dobrze! Trzymam kciuki i powodzenia!