13 Sty 2016, Śro 23:34, PID: 506620
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14 Sty 2016, Czw 0:03 przez Zasió.)
"Takie jedno pytanie mam do mężczyzn, jak jest wasz sposób na kobiety? Potraficie iść i swobodnie do nich zagadać?"
Dobre, taki angielski humor prawie.
"Znam dziewczyny, które są z chłopakami z takimi chamami, ze szkoda gadać... tylko dlatego, że nie spotkały nikogo innego. To co mają zrobić? Być same tylko dlatego, że inni boją się podejść i zagadać?"
w sumie, to pokazuje ciekawą różnicę w podejściu. facet, jeśli nie potrafi zdobyć przeciętnej laski, nie pójdzie się ruchać z tępym pasztetem, bo "co, ma być sam?"
Mnie nigdy zadnie nie wyrywały, nie wiem, jakbym sie zachował, pewnie średnio, ale inicjatywa drugiej strony to zawsze pomoc i oznaka akceptacji czy przynajmniej początkowej otwartości i jakiś kredyt zaufania.
Dobre, taki angielski humor prawie.
"Znam dziewczyny, które są z chłopakami z takimi chamami, ze szkoda gadać... tylko dlatego, że nie spotkały nikogo innego. To co mają zrobić? Być same tylko dlatego, że inni boją się podejść i zagadać?"
w sumie, to pokazuje ciekawą różnicę w podejściu. facet, jeśli nie potrafi zdobyć przeciętnej laski, nie pójdzie się ruchać z tępym pasztetem, bo "co, ma być sam?"
Mnie nigdy zadnie nie wyrywały, nie wiem, jakbym sie zachował, pewnie średnio, ale inicjatywa drugiej strony to zawsze pomoc i oznaka akceptacji czy przynajmniej początkowej otwartości i jakiś kredyt zaufania.