27 Sty 2016, Śro 13:03, PID: 510686
grego napisał(a):i chyba tak niestety w większości jest, większość poleci na chamów choć nie zawsze. Z jedną kobietą przyszło mi rozmawiać na bardo dużym luzie (wtedy nie planowałem nic większego), widać było, że też jest bardzo otwarta i lubi docinki, flirty, sprośne kawały itd.. Próbowałem później z inną tak rozmawiać na luzie i przy pierwszym podtekście (nic specjalnego czy chamskiego od takie docenienie kobiecych wdzięków) wyzwała mnie od świni...
To juz byl dobry znak, jezeli kobieta nazywa Cię świnią, najgorsze co możesz w tym momencie zrobic to zacząć sie tłumaczyć i przepraszać, że niemiałeś nic złego na myśli, w tym momencie juz masz game over
To że kobieta nazywala Cie swinią, oznacza że wzbudziłeś w niej jakieś emocje, najlepsze co możesz w tym momencie zrobić, to to spotęgować - " Oo taak, jestem tak parszywą świnią, że chyba trafie do piekła, jak myślisz, może się tam kiedyś spotkamy? " i ciągniesz to humorystycznie - "Ja tam chyba będę zastępcą samego Lucyfera, a jeszcze jak Ty tam trafisz, to połączymy nasze złowieszcze siły, wykopiemy go z tronu, i przejmiemy całe Piekło"
- budujesz w jej głowie projekcję jakiejś wspólnej przygody, jakąś szaloną wizję w której bierzecie obydwoje udział, , to bardzo dobrze działa na inteligentne kobiety z bogatą wyobraznią, najczesciej wchodzą w tą wizje i same dodają kolejne szczegóły do tej wizji, co generuje kolejne emocje i nadaje fajny zabawny, luzny i intrygujący kontekst waszej rozmowie - A to wszystko dzięki jednemu określeniu - Świnia
Pozatym to że lecą na chamów to jest mit, nikt nie lubi chamów i nikt nigdy ich nie polubi - mówie tutaj o takich typowych wiejskich burakach, mężczyzni najczęsciej nazywają chamem kogoś, kto poprostu potrafi flirtować w seksualny perwersyjny sposób, który bardzo wewnętrznie rozbudza kobiece instynkty więc kobieta pozytywnie na niego reaguje. - mimo że wcale nie jest kulturalny, taktowny, ani szarmancki
Natomiast dla typowego miłego, dobrze wychowanego chłopaka w świeckiej katolickiej rodzinie, taki sposób komunikacji jest odrażający dlatego określa kogoś takiego mianem Chama.