26 Maj 2016, Czw 1:54, PID: 545232
glacier napisał(a):Renegades87, pocwiczyc? przekroczenie progu klubu, ba nawet jak przechodze obok to sie stresuje. Jestem wryta w ziemie po prostu gdy slysze slowo taniec i tym podobne.
Zawsze podziwialam ludzi ktorzy sie nie boja ruszać swobodnie w takich warunkach. Jezu, pare razy probowalam sie przelamać. Bardzo zle wspominam takie miejsca. Mialam wrazenie ze wszyscy faceci ktorzy sie na mnie gapia maja ochote na cos na coś i te glupie usmieszki, zaczepki, zastawianie drogi i tez debilny wyraz twarzy mowiacy wszystko - jestem niezaspokojony seksualnie. Nie chce nikogo obrazac ale wydaje mi sie ze jakies 70 procent facetow ktorzy ida do klubu to ida wlasnie w tym celu. Ale to tylko moje wrazenia.
Nie mylisz się Ja jestem prawie pewna, że 70-80% facetów idzie tam tylko w jednym celu nawet kiedyś podsłuchałam rozmowę grupki panów, którzy to opowiadali o swoich upatrzonych ''ofiarach''