10 Lis 2008, Pon 5:20, PID: 87866
Mnie się wydaje że to jest sprawa chemii mózgu i my sami nie mamy dużego wpływu na nasz stan zdrowia (na to jak silna jest fobia). To by tłumaczyło skąd są te zmiany, że raz fobia odpuszcza innym razem powraca. Ja u siebie od dawna obserwuje zmiany, to jest niemal jak wykres sinusoidy - raz lepiej, raz gorzej. Pytanie tylko na ile można mieć wpływ samemu na tą chemię mózgu. Skoro psychologowie twierdzą że można, trzeba spróbować psychoterapii...