24 Mar 2016, Czw 15:55, PID: 525996
Wylądować na ulicy o tego się najbardziej boję mógłbyś coś napisać jak sobie z tym radziłeś, co się z tobą działo? Może być na priv.
Z tym torturowaniem i apatią to jest to depresja, skutek wyuczonej bezradności.
Picie wypadałoby ograniczyć tak jak pisał hezam stopniowo. Mogę ci poradzić kupno kalendarza i zapisywanie w kalendarzu zielonych dni za każdy dzień bez picia i starać się utrzymać nieprzerwany ciąg. Widok takiego kalendarza pełnego zieleni może działać bardzo motywująco i powstrzymywać cię przed przerwaniem długiego rekordu. Łatwo na pewno nie będzie jak od lat już pijesz więc przygotuj się na porażki, bo takie nawyki zmienia się miesiącami. Alkohol uszkadza mózg.
Na lęki zamiast picia lepsze są doraźne leki przeciwlękowe np. propranolol. Spytaj się psychiatrę o nie.
I idź na terapię :] Tyle co mogę ci poradzić.
Z tym torturowaniem i apatią to jest to depresja, skutek wyuczonej bezradności.
Picie wypadałoby ograniczyć tak jak pisał hezam stopniowo. Mogę ci poradzić kupno kalendarza i zapisywanie w kalendarzu zielonych dni za każdy dzień bez picia i starać się utrzymać nieprzerwany ciąg. Widok takiego kalendarza pełnego zieleni może działać bardzo motywująco i powstrzymywać cię przed przerwaniem długiego rekordu. Łatwo na pewno nie będzie jak od lat już pijesz więc przygotuj się na porażki, bo takie nawyki zmienia się miesiącami. Alkohol uszkadza mózg.
Na lęki zamiast picia lepsze są doraźne leki przeciwlękowe np. propranolol. Spytaj się psychiatrę o nie.
I idź na terapię :] Tyle co mogę ci poradzić.