26 Gru 2017, Wto 15:07, PID: 722322
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26 Gru 2017, Wto 15:09 przez bajka.)
(26 Gru 2017, Wto 12:11)Kgg napisał(a): Jestem zwolenniczką posiadania pretensji odnośnie zdrady jedynie do swojego partnera/partnerki (nie chce mi się ciągle dopisywać żeńskich końcówek, więc bohaterem opowieści zostaje facet zdradzacz). To on Ci obiecał wierność. Nikt inny. A mieć pretensje do obcej baby? Może nie uznaje związków, wolni faceci jej nie podniecają - ona nie jest Ci nic winna. Ja tam byłabym wdzięczna, że zajęła się dupkiem Przecież dzięki temu zyskuje się szansę na porządnego facetawedług mnie, jesli "Twoja" znajoma, koleżanka, osoba, która wie, że jesteś z kimś w związku, albo że osobą z którą sobie bryka na boku jest w związku, pakuje się w to z pełną świadomością, albo jeszcze podjudza, to podpiszę się za @orzeszkowa_wdowa - sterylizować niezaleznie od tego, czy to facet czy baba. *piszę o związku, w którym nikt na otwarty związek się nie pisał, a jak się obydwoje pisało, albo się spotykają tylko po to, żeby sobie, jak ktoś to ujął pociupciać a nie są w związku to mje to lata, wtedy zdrady nie ma