20 Sty 2018, Sob 15:40, PID: 726644
(26 Gru 2017, Wto 16:32)Omul napisał(a): Ostro lecicie XD Przecież związek dla każdego może wyglądać inaczej. Każdy ma inne potrzeby, granice moralne i inne oczekiwania względem swojego partnera. Dlatego zdrada też będzie dla każdego czymś innym.Dobrze napisane. Sama może na wlasnej skorze nie doswiadczylam co to zdrada ale nie rozumiem i wydaje mi sie to smieszne jak niektorzy okropnie to postrzegaja. Wiadomo, ze nie jest to cos dobrego ale zeby sie do tego posunac trzeba miec jakis powod. Moze w zwiazku cos nie grac, moze i tak sie rozpadnie, a moze to rodzaj bardziej luznej relacji. Za to jesli to rodzaj jakiegos pieknego, glebokiego, egzaltowanego i wogole sophisticated uczucia to, jesli zdrada (jakistam skok w bok czy cos innego) nawet to wszystko zrujnuje, to i tak uwazam za cholernie egoistyczne robienie czegos takiego jak wielu ludzi, ktorzy pozniej mszcza sie, staja wrogami, obrabiaja dupe.
Tylko, ze jak sie kogos faktycznie kocha nie traktuje sie tej osoby przedmiotowo, nie na tym to wtedy polega, zeby ja miec na wlasnosc, posiadac jak rzecz, zeby miec gdzies co ona czuje i ignorowac fakt, ze moze tak na prawde chce czego innego. Chodzi tez np. o zrozumienie, akceptacje, o to, zeby umiec czasem wybaczyc i jesli faktycznie sie kocha to powinno sie druga osobe na tyle przynajmniej szanowac, mimo tego jakich, chocby najglupszych wyborow dokonala.