15 Cze 2018, Pią 16:24, PID: 750493
To jest trochę tak, że laski mają w tym względzie sprzeczne wymagania. Nie podobają im się niewierni faceci, ale wierni też nie.
Flirtujesz z innymi - nie podobasz się lasce, bo jest zazdrosna. Nie flirtujesz - nie podobasz się jej, bo skoro inne laski na ciebie nie lecą, to jesteś słabym towarem.
Tutaj trzeba chyba po prostu przepłynąć między Scyllą a Charybdą. Laska chce niegrzecznego mężczyzny, który jest grzeczny tylko dla niej. Trzeba jej udowodnić obie rzeczy.
Jasne, że laska będzie marudzić, no ale nie ma takiej opcji, żeby było inaczej. Po prostu trzeba znaleźć ten optymalny punkt, gdzie marudzi najmniej.
Flirtujesz z innymi - nie podobasz się lasce, bo jest zazdrosna. Nie flirtujesz - nie podobasz się jej, bo skoro inne laski na ciebie nie lecą, to jesteś słabym towarem.
Tutaj trzeba chyba po prostu przepłynąć między Scyllą a Charybdą. Laska chce niegrzecznego mężczyzny, który jest grzeczny tylko dla niej. Trzeba jej udowodnić obie rzeczy.
Jasne, że laska będzie marudzić, no ale nie ma takiej opcji, żeby było inaczej. Po prostu trzeba znaleźć ten optymalny punkt, gdzie marudzi najmniej.