16 Mar 2019, Sob 18:03, PID: 785582
(16 Mar 2019, Sob 17:42)Kaspar Hauser napisał(a): Zastanawiam się, czy to normalne, że w związku preferuję "nierozłączność" na tydzień czasu nawet.W mojej opinii to nie jest normalne, wręcz przerażające.
Czy to normalne, że po ślubowaniu sobie wierności nie chciałbym spędzić ani jednej nocy osobno, w zupełnie innym miejscu - tak, że nie mogę spać, gdyż mam świadomość, jak niektórzy zasypiają spokojnie w czasie, w którym ich druga połowa uprawia z kimś innym obłędny seks?
Związek to nie więzienie, nie wyobrażam sobie przebywania z kimś 24/h na dobę i zasypiania razem KAŻDEJ nocy. Partnerzy w związku mają prawo do posiadania własnej, indywidualnej przestrzeni, którą wykorzysują tylko dla siebie. Nie można wszystkiego robić razem, bo to na dłuższą metę nie zda egzaminu i musi być totalnie męczące. Nie wyobrażam sobie, żeby podczas każdej rozłąki (sytuacje w życiu są różne, czy to rodzinne czy zawodowe), była posądzana o uprawianie obłędnego (?!) seksu z kimś innym.