14 Kwi 2016, Czw 18:00, PID: 532054
Może przyczyną jest natłok informacji o cierpieniach ludzi. To stało się takie.. standardowe, codzienne, zwykłe, powszechne. Jak widzisz codziennie ból ludzki w wiadomościach, to przestaje Cię ruszać. Jak codziennie jesteś atakowany negatywnymi bodźcami, to psychika wysiada, przestajesz reagować.
Cierpienie zwierząt jest bardziej "ukrywane", trzeba poszukać, żeby się na nie natknąć.
Poza tym pieski, kotki przestawiane są jako bardzo miłe osobozwierzęta. W filmie "Lessi" jak zginął piesek to przedtem bronił hardo swojego właściciela i wsławił się czynami bohaterskimi przeciwko złoczyńcom.
Nikomu nie jest przykro jakoś ogromnie przykro, jak usypia się psa, który pogryzł dziecko.
Ale gdy paru nastolatków wykorzystuje ufność piesa, żeby go okrutnie okaleczyć, sprawa wygląda inaczej.
Albo kurczaki traktowane jak odpady zaraz po urodzeniu i uśmiercane skręceniem karku?
Nie wiem, tak sobie dywaguje na niskim poziomie intelektualnym, "nie znam się, to się wypowiem"
Cierpienie zwierząt jest bardziej "ukrywane", trzeba poszukać, żeby się na nie natknąć.
Poza tym pieski, kotki przestawiane są jako bardzo miłe osobozwierzęta. W filmie "Lessi" jak zginął piesek to przedtem bronił hardo swojego właściciela i wsławił się czynami bohaterskimi przeciwko złoczyńcom.
Nikomu nie jest przykro jakoś ogromnie przykro, jak usypia się psa, który pogryzł dziecko.
Ale gdy paru nastolatków wykorzystuje ufność piesa, żeby go okrutnie okaleczyć, sprawa wygląda inaczej.
Albo kurczaki traktowane jak odpady zaraz po urodzeniu i uśmiercane skręceniem karku?
Nie wiem, tak sobie dywaguje na niskim poziomie intelektualnym, "nie znam się, to się wypowiem"