12 Lut 2009, Czw 13:11, PID: 123515
mc napisał(a):Miłość jest wszędzie, przejawia się w każdej rzeczy i żeby jej doświadczać naprawdę nie trzeba mieć partnera czy partnerki.
Banałem było powiedzieć: sorry kolego, ale dopóki nie będziesz miał prawdziwej kobiety, nie poznasz czym jest prawdziwa miłość...
Jeżeli nie ma przywiązania, wtedy jest miejsce i przestrzeń na pełną manifestację miłości, jako iż, przywiązanie objawia się poprzez lgnięcie do obiektu, a każde lgnięcie jest cierpieniem (wiem, nie dla wszystkich to jest jasne ).
Tak więc miłości nie można również utracić, kiedy opuszcza nas partnerka, jeżeli wtedy płaczemy i smucimy się z tego powodu, bijemy się w pierś i nasze życie nagle wydaje się rychło runąć w gruzach, to nie jest to bynajmniej wina miłości, lecz naszego przywiązania właśnie do obiektu miłości.
Nie wiem, jak się do tego odnieść... ja mam zupełnie inne zdanie. To, co napisałeś wydaje mi się bzdurą. Do prawdziwej miłości jest potrzebny ktoś, kto jest blisko. I dla mnie niech to będzie kobieta. A jak ją stracę to stracę miłość. Nic więcej nie dodam.