12 Lut 2009, Czw 17:49, PID: 123638
mc napisał(a):Wszystko ok, ale nie wiem czemu zawężasz pojęcie miłość (jeżeli niesłusznie mam takie wrażenie to przepraszam ops: )czy Ty jestes calkiem slepy, czy tylko krotkowzroczny?
:arrow: po pierwsze - temat dotyczy zwiazkow, a nie teorii milosci.
:arrow: po drugie - kazdy ma prawo do wlasnej definicji i realizacji; uniformizacja w tej kwestii mnie odraza.
:arrow: po trzecie - przeprosiny przyjete, bo sie nalezaly; ja sie trzymalam tematu, dlatego pisalam o zwiazkach.
a po czwarte i najwazniejsze - zaczelam rozmowe z czlowiekiem, ktory tu sie wpisal z osobistym problemem. i pisalam, starajac sie wczuc w jego wlasna sytuacje oraz podzielic moimi doswiadczeniami i opartymi na tych doswiadczeniach wnioskami dotyczacymi pokrewnych spraw.
a Ty sie wbijasz nagle ze swoimi teoriami. i masz gdzies, choc juz dwukrotnie to podkreslalam, ze rozmowa, ktora rozbijasz, dotyczy zywego czlowieka i jego problemu. czlowieka w zlej kondycji psychicznej i kiepskiej zyciowej. ktory pisze tu, zeby otrzymac wsparcie, otuche, moze troche pomocy. i na ktorego sie cudnie wypiales, zignorowales po prostu.
Twoje pojecie milosci jakos nagle mnie przestalo interesowac, mc.
prawde mowiac, przeczytalam tylko te slowa, ktore wyzej cytuje i dalej czytac mi sie nie chce.
jak mozna byc tak nieczulym na cudze nieszczescie? i jeszcze pisac do tego o milosci, i ze ktos ma na jej temat niewlasciwe pojecie?
a przeprosiny tak naprawde naleza sie cesarowi, ktory ze mna podjal dialog, ale jakos nagle gdzies zniknal. pewnie nawet nie zauwazyles