21 Maj 2016, Sob 21:20, PID: 543508
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21 Maj 2016, Sob 21:29 przez grego.)
się okazuje, że ni tak do końca zrezygnowało bo po 5 dniac sie odezwała. Ona chyba jest jednak jakoś przetrącona.. Najrozsądniej było by sememu dac sobie spokój.
Ale za to na imprezie było nie najgorzej, żarcie niezłe, trochę sie procentami struliśmy, ogólnie jakiś wyobcowany nie byłem, nieźle sie rozmawiało no ale wszyscy starsi odemnie . Troche poobserwowałem ludzi, co gadają (nic ciekawego, cześciej żenującego i jeszcze sie z tego barany cieszą...) Najbardziej to przeszkadzała muzyka, no na litość boską rozmawiać nieszło...
Ale za to na imprezie było nie najgorzej, żarcie niezłe, trochę sie procentami struliśmy, ogólnie jakiś wyobcowany nie byłem, nieźle sie rozmawiało no ale wszyscy starsi odemnie . Troche poobserwowałem ludzi, co gadają (nic ciekawego, cześciej żenującego i jeszcze sie z tego barany cieszą...) Najbardziej to przeszkadzała muzyka, no na litość boską rozmawiać nieszło...