02 Lis 2008, Nie 3:13, PID: 84473
To czego doznałeś to forma ataku paniki. Miałem coś takiego 2-3 razy w życiu. Raz podczas zajęć na studiach kiedy miałem przeczytać na głos tekst to chwile po przeczytaniu chciałem uciekać z sali, ale wysiedziałem (było to tez spowodowane źle dobranymi lekami). Drugi raz mnie dopadło jak spokojnie jadłem pizze w restauracji rozmawiając właśnie o różnych nerwicach . Po ataku roztrzęsiony wcisnąłem jakoś w siebie resztę pizzy tyle ile mogłem i wróciłem do domu. Na szczęście następnego dnia miałem wizytę u psychologa, który co prawda nie powiedział mi nic co miałbym w takich sytuacjach robić, ale wskazał mi kierunek (jedyny psycholog nie kobieta podobno są bardzo cenieni w środowisku bo rzadsi i inaczej podchodzą do tematu).
Jeszcze wracając do tematu wklejam co napisałem w "zdublowanym" wątku, który trafił do kosza.
"Idź do lekarza ogólnego (albo jakiegokolwiek) i poproś o lek Controloc albo Nolpaza (zmniejsza drażnienie w przełyku itp.). Miałem dokładnie to samo (i wiem, że to z przyczyn nerwicowych) na mnie lek zadziałał cholernie dobrze już po 1 dniu (żałowałem, że zwlekałem z tym tak długo bo myślałem, że no niestety taki typ ze mnie i już tak mam, a tu taka mała tabletka a poprawia komfort życia drastycznie)."
Jeszcze wracając do tematu wklejam co napisałem w "zdublowanym" wątku, który trafił do kosza.
"Idź do lekarza ogólnego (albo jakiegokolwiek) i poproś o lek Controloc albo Nolpaza (zmniejsza drażnienie w przełyku itp.). Miałem dokładnie to samo (i wiem, że to z przyczyn nerwicowych) na mnie lek zadziałał cholernie dobrze już po 1 dniu (żałowałem, że zwlekałem z tym tak długo bo myślałem, że no niestety taki typ ze mnie i już tak mam, a tu taka mała tabletka a poprawia komfort życia drastycznie)."