12 Cze 2016, Nie 14:10, PID: 550874
Grego (i inni) uwierz mi, że nie wystarczy dobrze wyglądać, mieć dobrą pracę, kasę i mieszkanie żeby zaliczać dziewczyny.
Niektórzy zostali wychowani w sposób, który ułatwia im zaliczanie, nie znaczy to, że nie można się tego nauczyć. Potrzebne są odpowiednie umiejętności. Niestety trzeba zaczynać od zera.
W książce Neila Straussa "Gra" opisana jest transformacja w kogoś kto ma łatwość w zdobywaniu kobiet. Książka jest znakomita nawet jeśli kogoś nie interesuje ten temat.
Pewnie wiele osób żyje jeszcze w iluzji, że czeka na nich jakaś księżniczka i jest tylko jedna "druga połówka", z którą w magiczny sposób połączą się i osiągną szczęście. To tak nie działa.
Brak seksu u dwudziestokilkuletniego mężczyzny jest powodem poważnych zaburzeń. Brak pewności siebie, niska samoocena, fobie, depresja, złe samopoczucie, brak energii, problemy ze snem, problemy zdrowotne - fizyczne itp. Trudno jest się z tego wygrzebać. Natura działa tak, że mają się rozmnażać tylko najsilniejsi, dlatego oni stają się coraz silniejsi (chemia w mózgu), do czego przyczynia się też seks. Słabi (ci którzy nie ru**ają) stają się coraz słabsi (chemia w mózgu).
Wszystko wokół tego się kręci.
Kgg wyrwałem już laskę tylko, że nie mam doświadczenia i wiążę się z tym szereg różnych problemów, w związku z czym nie mogę powiedzieć, że ją zaliczyłem. Nie poddam się i na pewno nie poprzestanę na jednej.
Niektórzy zostali wychowani w sposób, który ułatwia im zaliczanie, nie znaczy to, że nie można się tego nauczyć. Potrzebne są odpowiednie umiejętności. Niestety trzeba zaczynać od zera.
W książce Neila Straussa "Gra" opisana jest transformacja w kogoś kto ma łatwość w zdobywaniu kobiet. Książka jest znakomita nawet jeśli kogoś nie interesuje ten temat.
Pewnie wiele osób żyje jeszcze w iluzji, że czeka na nich jakaś księżniczka i jest tylko jedna "druga połówka", z którą w magiczny sposób połączą się i osiągną szczęście. To tak nie działa.
Brak seksu u dwudziestokilkuletniego mężczyzny jest powodem poważnych zaburzeń. Brak pewności siebie, niska samoocena, fobie, depresja, złe samopoczucie, brak energii, problemy ze snem, problemy zdrowotne - fizyczne itp. Trudno jest się z tego wygrzebać. Natura działa tak, że mają się rozmnażać tylko najsilniejsi, dlatego oni stają się coraz silniejsi (chemia w mózgu), do czego przyczynia się też seks. Słabi (ci którzy nie ru**ają) stają się coraz słabsi (chemia w mózgu).
Wszystko wokół tego się kręci.
Kgg wyrwałem już laskę tylko, że nie mam doświadczenia i wiążę się z tym szereg różnych problemów, w związku z czym nie mogę powiedzieć, że ją zaliczyłem. Nie poddam się i na pewno nie poprzestanę na jednej.