13 Cze 2016, Pon 16:23, PID: 551320
W opisanej przez Ciebie sytuacji czułbym się, mówiąc krótko, . Dlatego gdybym chciał skorzystać z usług profesjonalistki, to nie wszedłbym do pierwszego lepszego burdelu, tylko zrobił dobry research w internecie (są odpowiednie miejsca) i poszedł do kobiety, która nie ma nad sobą alfa tylko siedzi sobie z 1-2 koleżankami w wynajmowanym mieszkaniu i przyjmuje klientów, a dodatkowo cieszy się nieposzlakowaną opinią wśród swoich klientów. A na "pierwszy raz" to w ogóle pewnie wolałbym zapłacić więcej, uprzedzić daną dziewczynę jaka jest sytuacja, może nawet umówił się na GFE czyli "jak z własną dziewczyną" (żeby nie było to tylko mechaniczne stukanie).
I jeszcze raz powtarzam, ja nie namawiam ani Zasa ani żadnego innego fobika prawiczka do chodzenia do prostytutek, mówię tylko że nie możemy jednoznacznie zza klawiatury stwierdzić czy w przypadku danej osoby będzie to miało pozytywne czy negatywne skutki. Każdy przypadek jest inny.
I jeszcze raz powtarzam, ja nie namawiam ani Zasa ani żadnego innego fobika prawiczka do chodzenia do prostytutek, mówię tylko że nie możemy jednoznacznie zza klawiatury stwierdzić czy w przypadku danej osoby będzie to miało pozytywne czy negatywne skutki. Każdy przypadek jest inny.