14 Cze 2016, Wto 12:04, PID: 551650
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14 Cze 2016, Wto 12:09 przez grego.)
O skandynawkach słyszałem podobne rzeczy, niby fajnie, ale ja jednak takiej zdziry nie tknął bym palcem, juz wolałbym zwykłą prostytutkę, a nie taką. Dlaczego? Nie mam ochoty dawać przyjemności nieznajomej babie, co innego z prostytutką, tu przyjemność ma byc tylko po mojej stronie i za to płacę. Druga sprawa to nie wyobrażam sobie takiej na żonę... toż to sie będzie puszczac na prawo i lewo cały czas. Ja bym sie mógł z kimś umawiać choćby na sam sex, ale jednak wczęśniej musiałbym się zapoznać czy warto. Inaczej nie tknę... A co do wymagań naszych pań to już krążą legendy i nie tylko w kraju, ale i zagranicą, no takiego buractwa, prostactwa, zadzierania głowy to mało, która nacja sobą reprezentuje. Większośc kobiet wygląda jakby miały Ci wydłubać oczy...