26 Cze 2016, Nie 18:15, PID: 554795
KA_☕☕☕_WA napisał(a):Nasunęła mi się taka myśl, że może to działać w obie strony: ludzie mogą nie chcieć wiązać się z fobikiem, bo nie chcą przyjąć całego bagażu emocjonalnego, który za tym idzie. Tak jak ludzie nie chcą się wiązać z nimfomanką, bo szkoda im energii na naprawę jej psychiki, tak ludzie nie chcą wiązać się z fobikiem, bo przecież takie osoby mają problem w interakcjach społecznych. Więc po co im taki partner, który jest ciężarem, a nie przyjemnością? Myślę, że trzeba być bardziej zrozumiałym dla innych.jak wyżej wspomniano tak przecież właśnie jest. A dlaczego ludzie są tacy ostrożni? Właśnie dlatego że ich próby zmiany drugiego człowieka są zazwyczaj skazane na porażkę i potem taki dobrodziej który próbował nawracać nimfomanke zostaje zraniony psychicznie i wychodzi na frajera gdy przez poroże nie mieści się w drzwiach. Podobnie z fobikiem, powiedzmy że normalny wyciąga go do klubu do swoich znajomych bo uważa że czyni za+ po czym jego kolega fobik psuje atmosferę albo zamula więc ten drugi ma do fobika w pewien sposób o to żal.