21 Cze 2016, Wto 21:15, PID: 553497
Tak miałam całe życie właściwie, a teraz o dziwo niektórzy nawet słuchają, co budzi we mnie nieodmiennie zdziwienie.
Nie wiem czemu, właściwie nic się nie zmieniło.
Muszę przyznać, że mam dosyć monotonny sposób mówienia, a ludzie łatwo się dekoncentrują.
Jest też osobna kategoria- ludzie, którzy ciągle przerywają, ale oni zwykle nie słuchają nikogo, tylko wiecznie mówią o sobie. Też nie cierpię takich typów, mam wtedy wrażenie, że taka osoba czuje się ważniejsza, lepsza i przez to mnie olewa.
Nie wiem czemu, właściwie nic się nie zmieniło.
Muszę przyznać, że mam dosyć monotonny sposób mówienia, a ludzie łatwo się dekoncentrują.
Jest też osobna kategoria- ludzie, którzy ciągle przerywają, ale oni zwykle nie słuchają nikogo, tylko wiecznie mówią o sobie. Też nie cierpię takich typów, mam wtedy wrażenie, że taka osoba czuje się ważniejsza, lepsza i przez to mnie olewa.