30 Wrz 2016, Pią 22:16, PID: 581219
Ale ja nigdzie nie napisałam, że był maskotką (?!). Ty to zasugerowałeś pytając się czy zaliczył, jakby to było najważniejsze. Był po prostu fajnym kumplem, mimo niezbyt atrakcyjnej facjaty.
Chciałam tylko podać przykład, że to nie jest warunek konieczny, by zyskać akceptację w grupie, zintegrować się z rówieśnikami i mieć przyjaciół.
Alleluja
Chciałam tylko podać przykład, że to nie jest warunek konieczny, by zyskać akceptację w grupie, zintegrować się z rówieśnikami i mieć przyjaciół.
Alleluja