02 Paź 2016, Nie 23:42, PID: 581861
Kogo obchodzi jak się piszę skoro zachowany jest sens ?
"Słyszałem o wielu samobójstwach, które zdarzyły się w tym samym czasie, kiedy pacjent korzystał z usług terapeuty (i to niekoniecznie terapeuty z certyfikatem NLP, problem jest szerszy), ale nie słyszałem, aby terapeuta kiedykolwiek odpowiadał przed sądem za takie zdarzenia. Bo czy da się udowodnić, że samobójstwo było wynikiem terapii? Czy problemy, z którymi pacjent (a może raczej terapeuta?) nie może sobie poradzić w trakcie trwania terapii, nie nazywa się najczęściej „oporem” pacjenta? Czy terapeuci mający potężny wpływ na życie innych ludzi poczuwają się do odpowiedzialności porównywalnej chociażby z tą, jaką mają lekarze?"
Podkreślone zdanie jest bardzo ważne - wielu na tym forum popularnych użytkowników mówiło że liczy się nastawienie - skoro od nastawienia zależy czy terapia zadziała to znaczy że ona nie działa ! To oszustwo, manipulacja i poddaństwo bez własnego zdania.
http://www.pan.poznan.pl/nauki/N_406_06_Witkowski.pdf
"Słyszałem o wielu samobójstwach, które zdarzyły się w tym samym czasie, kiedy pacjent korzystał z usług terapeuty (i to niekoniecznie terapeuty z certyfikatem NLP, problem jest szerszy), ale nie słyszałem, aby terapeuta kiedykolwiek odpowiadał przed sądem za takie zdarzenia. Bo czy da się udowodnić, że samobójstwo było wynikiem terapii? Czy problemy, z którymi pacjent (a może raczej terapeuta?) nie może sobie poradzić w trakcie trwania terapii, nie nazywa się najczęściej „oporem” pacjenta? Czy terapeuci mający potężny wpływ na życie innych ludzi poczuwają się do odpowiedzialności porównywalnej chociażby z tą, jaką mają lekarze?"
Podkreślone zdanie jest bardzo ważne - wielu na tym forum popularnych użytkowników mówiło że liczy się nastawienie - skoro od nastawienia zależy czy terapia zadziała to znaczy że ona nie działa ! To oszustwo, manipulacja i poddaństwo bez własnego zdania.
http://www.pan.poznan.pl/nauki/N_406_06_Witkowski.pdf