18 Wrz 2020, Pią 14:58, PID: 828603
Nie byłam na swojej studniówce, w sumie połowa osób z mojej klasy nie poszła, zwłaszcza te ciche i nieśmiałe dziewczyny. Raz byłam na kolegi. Pamiętam jak bardzo stremowana byłam, tak żywo przy stole rówieśnicy rozmawiali a ja miałam taką pustkę w głowie, że głównie zachęcałam kolegę byśmy tańczyli i większość czasu na parkiecie spędzili , co ciekawe było tam kilka osób (i chłopaki i dziewczyny), którzy poszli sami bez partnera i dobrze się bawili, na pewno nie było po nich widać, że im źle z tego powodu, zabawa w najlepsze była xd