09 Sty 2010, Sob 23:14, PID: 192809
Nie każdy potrafi okazywać uczucia. Sam jestem samotnikiem i prawie w ogóle nie okazuję uczuć. Wszystko rozgrywa się w moim wnętrzu, jakby w innym świecie. W szkole też miałem takie sytuacje - napisałem trudny sprawdzian na piątkę, koleżanka na dopa. Akurat miałem zły dzień więc nawet się nie uśmiechnąłem. Koleżanka sie mnie zapytała czy się nie cieszę, że napisałem na piątkę, czy może coś mnie gryzie i dlatego sie nie cieszę? Dziewczyna jest "ludzka", więc uznałem że mogę jej wytłumaczyć jaka jest prawda. Zrozumiała mnie doskonale Wtedy poczułem się naprawdę miło, rzadko ktoś mnie potrafi zrozumieć, nawet uśmiechnąłem się sam z siebie bez udawania, co bardzo rzadko mi się zdarza. Szkoda, że dla większości byłbym z+ nie potrafiąc okazywać emocji na zewnątrz. Dlatego nie raz na siłę próbuję się cieszyć, ale czuję że robię wbrew samemu sobie. Kolejna rzecz, która tylko potwierdza dlaczego nie lubię ludzi. Albo jesteś taki jak większość, albo jesteś czubkiem. Kiedyś chyba była większa tolerancja...