10 Sty 2010, Nie 0:58, PID: 192818
Zawsze z zainteresowaniem obserwuję ludzi, którzy spontanicznie okazują radość: podskakują, krzyczą, robią dziwne gesty. Taka reakcja na szczęście wydaje mi się być po prostu...ludzka.
Ja do tych osób nie należę. Nie potrafię np. podskoczyć przy ludziach i krzyknąć 'victory', tak jak nie potrafię płakać przy innych.
Za to, gdy jestem sama, umiem rzucać się po łóżku lub po podłodze zarówno ze szczęścia, jak i z rozpaczy
Taki dziwny człowiek...
Ja do tych osób nie należę. Nie potrafię np. podskoczyć przy ludziach i krzyknąć 'victory', tak jak nie potrafię płakać przy innych.
Za to, gdy jestem sama, umiem rzucać się po łóżku lub po podłodze zarówno ze szczęścia, jak i z rozpaczy
Taki dziwny człowiek...