17 Lut 2011, Czw 3:08, PID: 240024
Parę lat temu wziąłem jakiś "lek" zwany dopalaczem, który od roku jest nielegalny w Polsce i czułem się normalnie. Szedłem cały czas jakbym był niezniszczalny, lekkie przyćmienie tylko było ale reszta idealna. Lekkie w sensie takim jak po lampce szampana. Efekt podobny do alkoholu ale bez skutków ubocznych i pełna świadomość.
Czułem się jak nowo narodzony. Zagadywałem do sprzedawców, czułem się fajnie.
Dosyć fajna sprawa ale z lekami (narkotykami) nie ma co przesadzać. Raz to wziąłem a skutki uboczne nie takie duże.
Chciałbym się wyleczyć z fobii i poczuć się jeszcze raz.
Czułem się jak nowo narodzony. Zagadywałem do sprzedawców, czułem się fajnie.
Dosyć fajna sprawa ale z lekami (narkotykami) nie ma co przesadzać. Raz to wziąłem a skutki uboczne nie takie duże.
Chciałbym się wyleczyć z fobii i poczuć się jeszcze raz.