20 Lis 2008, Czw 0:17, PID: 91474
aneczka36 napisał(a):empatio, myślę, że o Ciebie trzeba tak samo się niepokoić jak o tego fobika, o którym tak dużo piszesz."spokojna Twoja rozczochrana"
aneczka36 napisał(a):Jesteś DDA, więc pewnie ciągnie Cię do ludzi dziwnych, popieprzonych, alkoholików.Po czym wnosisz? Nie do końca wiem jak to rozumieć Lata temu zdarzały mi się różne popaprane związki ale terapia naprostowała mnie w tym temacie. I wiem że nigdy mi się to już nie przytrafi !!!
aneczka36 napisał(a):Chcesz naprawić swojego przyjaciela, czytając Twoje wypowiedzi uważam, że Ty nie akceptujesz go takiego, jakim jest - a to mama, a to nerwowy, a to zainteresowań nie ma, książek nie czyta, itd.Opisałam Wam tylko jego osobę i w jakim stanie się teraz znajduje. Gdybym go nie akceptowała nie spotykałabym się z nim. Owszem NIE AKCEPTUJĘ tego, że tkwi w tym maraźmie bardzo długo!!! Kiedyś czytał, miał zainteresowania... Rozumiem, że powinnam pogłaskać go po głowie i wysłać do mamusi???
aneczka36 napisał(a):Zastanów się, dlaczego Ty chcesz go naprawiać? Dla swojego dobrego samopoczucia ze spełnionej misji?Tak... moje drugie porąbane ja to Matka Teresa!!! Co noc mam widzenia a rano maila kogo mam uratować (może jutro dostanę namiary na Ciebie?)
aneczka36 napisał(a):Nie kochasz go, bądź z nim szczera i powiedz mu to prosto w oczy, bądź z nim szczera, mów to co czujesz, myślisz, zamiast go terapeutyzować.czytaj moje posty a później chrzań bezsensowne dyrdymały!!!
aneczka36 napisał(a):Gdyby jakiś facet o mnie pisał to, co Ty o nim na tym forum, to bym się wk*** na maksa.a ja myślałam że net jest anonimowy
emil napisał(a):Napisz jak ci idzie.no to napisałam... jakoś nie pomyślałam... mogłam napisać "dobrze"/"źle"
aneczka36 napisał(a):Jeśli nie akceptujesz go takim jakim jest, to go olej, a jeśli zależy Ci na nim, to idź na kompromis, niech on będzie trochę taki jak Ty a Ty bądź trochę taka jak on.j.w.
Ty rozumiem akceptujesz swoją FS i będziesz ją pielęgnować do końca życia??? Ja widzę, że On nie akceptuje FS i chce się z niej uwolnić. Co proponujesz??? Żebyśmy się "zamienili naszymi jazdami"??? I jak mam się niby nauczyć przeżywać FS???
Sorry Aneczko ale lekko się zagalopowałaś.
Twój post był typowym offtopem oceniającym mnie (a przecież mnie nie znasz). Nawet nie przeczytałaś ze zrozumieniem tego co napisałam. Od razu uknułaś teorię spisku.
Wiesz nie wszyscy na tym świecie są interesowni. Ja w to wierzę bo jestem taka i spotykam takich ludzi (czego i Tobie życzę).
Bądź łaskawa na przyszłość nie bić po łapach kogoś kto wyciąga pomocną dłoń.
Kończę ten offtopowy post i proszę o sugestie jak w temacie
P.S. Przepraszam że Cię uraziłam... i tak starałam się być delikatna...