02 Lis 2016, Śro 17:59, PID: 591487
Te wszystkie motylki itd. To de facto bzdura... Choc osobiście mialem nie przyjemność tego doświadczyć. Ta niby milosc to tylko gra hormonów wywolana przez substancje chemiczne, które działają na mozg jak narkotyk tym samym oglupiajac go. No bo kto normalny by się w to pchal? . Zreszta porównanie jak znalazł i nawet detox występuje przy odstawce. Jesli u kogos jest jakiś niedobór pewnych substancji to sie nigdy nie "zakocha". Oczywiście dla naiwnych będzie czysto poetyckim stwierdzeniem. Ja juz bym nie potrafi drugi raz się na to nabrac jesli nawet bym chcial.