31 Paź 2017, Wto 19:35, PID: 715087
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31 Paź 2017, Wto 19:37 przez andello.)
(01 Lis 2016, Wto 21:29)Azu napisał(a): Wiem, że pytanie nieprzeciętnie głupie, ale serio mnie to zastanawia.
Mam tylko, albo aż 18 lat i nigdy się nie zakochałam, ani nawet nie podkochiwałam.
To nie tak, że chłopcy mi się nie podobają, tylko że nie wiąże się to z emocjonalnym przywiązaniem.
Kiedy będę mogła postawić sobie diagnozę, że coś ze mną nie tak? :-D
Jesteś jeszcze w wieku, gdy wszystko się kształtuje. Zakochasz się na pewno. Ważne, żeby wiedzieć co się robi, bo takie kochanie na ślepo, często jest pierwszym zauroczeniem, mija po jakimś czasie u którejś ze stron i wtedy ważne, żeby zminimalizować uczucie odrzucenia, brak tej drugiej osoby. Dobrze jest zakochać się świadomie, w wieku dojrzałym, a do tego czasu spotykać się z chłopakami /rozumiem, że jesteś hetero/ i po prostu się kochać, bez wyższych uczuć. To jest bardzo dobre podejście. Sex jest batrdzo ważny, a gdy spróbujesz go z wieloma partnerami, to będziesz wiedzieć, co Ci się podoba, a co nie i wtedy wybierzesz nie pierwszego lepszego, który Ci się nawinął, ale tego z którym jest Ci dobrze przynajmniej w łóżku. A gdy do tego zestawisz odpowiedni intelekt, taki, jaki jest dla Ciebie najlepszy, to już będą bardzo dobre podwaliny pod trwały związek. Ważne, żeby się nie angażować w pierwszą lepszą znajomość, gdzie może Ci się wydawać, że złapałaś pana boga za nogi. Poznać, ale z rezerwą. Można również przedstawić chłopakowi, a nawet trzeba, swoje podejście i wyjaśnić mu jego pochodzenie. Powienien o nim wiedzieć i albo się na to zgodzi albo nie i wtedy zdecyduejsz, czy chcesz być z kimś takim, czy nie.
(31 Paź 2017, Wto 15:12)paranormal987 napisał(a): Ja nie tylko czuję się niezdolny do zakochania, ale podejrzenia opieram na obserwacjach. Podejrzewam, że skoro nigdy nie kochałem rodziców, to może to oznaczać, że w ogóle jestem niezdolny do kochania, co pociąga za sobą niezdolność do zakochania. Takie mam podejrzenie.
Moim zdaniem brak uczuć do rodziców nie ma tu żadnego znaczenia.