04 Gru 2016, Nie 15:09, PID: 599639
Doskonale to rozumiem. Nienawidzę urodzin, wesel... tyle energii mnie kosztują takie spotkania. Wstyd się przyznać, że tyle razy się kombinowało żeby nie pójść na jakąś uroczystość, a potem te wyrzuty sumienia,eh. Święta to akurat szczególny czas, kiedy przełamać się trzeba... Pomysł z grypą jelitową chyba najlepszy.