22 Gru 2016, Czw 17:37, PID: 603771
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22 Gru 2016, Czw 20:44 przez ZagubionywCzasie.)
No cóż, po prostu klasyka :]
Ja sam już nie wiem, czy takim osobom wydaje się, że wypowiadając magiczne: "A Ty co tak nie mówisz, powiedz coś" to od razu przyniesie to efekt. Jeśli takich cymbalistów krępuje lub wręcz irytuje to, że niewiele mówimy, to niech sami postarają się tak poprowadzić rozmowę, żeby nas do niej włączyć. Zakładam, że gadka kręciła się wokół tematów w których niewiele miałeś do powiedzenia, czyli: "Ty, co tam słychać u Siwego? Nadal robi w XXX?" albo: "Ale wczoraj się na+ z XX". Nawet jeśli rozmowy stały na wyższym poziomie intelektualnym, to i tak zgaduję, że tematy w większości zahaczały o jakieś prywatne sprawy albo o tematy o których nie masz większego pojęcia. Myślę, że nie masz się tym co przejmować. Tak jak ves napisała powyżej, lepiej znaleźć kogoś, kto jest przyzwyczajony do tego, że za wiele się nie odzywamy niż starać się na siłę wpasować w daną grupę.
Ja sam już nie wiem, czy takim osobom wydaje się, że wypowiadając magiczne: "A Ty co tak nie mówisz, powiedz coś" to od razu przyniesie to efekt. Jeśli takich cymbalistów krępuje lub wręcz irytuje to, że niewiele mówimy, to niech sami postarają się tak poprowadzić rozmowę, żeby nas do niej włączyć. Zakładam, że gadka kręciła się wokół tematów w których niewiele miałeś do powiedzenia, czyli: "Ty, co tam słychać u Siwego? Nadal robi w XXX?" albo: "Ale wczoraj się na+ z XX". Nawet jeśli rozmowy stały na wyższym poziomie intelektualnym, to i tak zgaduję, że tematy w większości zahaczały o jakieś prywatne sprawy albo o tematy o których nie masz większego pojęcia. Myślę, że nie masz się tym co przejmować. Tak jak ves napisała powyżej, lepiej znaleźć kogoś, kto jest przyzwyczajony do tego, że za wiele się nie odzywamy niż starać się na siłę wpasować w daną grupę.