26 Lut 2008, Wto 18:54, PID: 13764
Nie mam problemów z kupowaniem jedzenia itp. bo moja mama pracuje w spożywczym i to ona robi zakupy .
Ale czasem np. skończy się chleb. Jest sobota, sklepy otwarte do 13.00. Do sklepu wychodzę po 12, a zanim wyjdę, to przez te parę godzin, ciągle myśle o tym sklepie.
Kiedy ja kupiłam jakieś ubrane... Raczej dawno. Staram się nosić tak, zeby się nie rzucać w oczy (w szafie dominuje granat, czerń i zieleń której nie znoszę), ale jak chodzę ubrana na czarno w lecie, to ludzie się gapią... I zawsze staram się odsłaniać jak najmniej (kocham moją zimową kurtkę ).
Ale czasem np. skończy się chleb. Jest sobota, sklepy otwarte do 13.00. Do sklepu wychodzę po 12, a zanim wyjdę, to przez te parę godzin, ciągle myśle o tym sklepie.
Kiedy ja kupiłam jakieś ubrane... Raczej dawno. Staram się nosić tak, zeby się nie rzucać w oczy (w szafie dominuje granat, czerń i zieleń której nie znoszę), ale jak chodzę ubrana na czarno w lecie, to ludzie się gapią... I zawsze staram się odsłaniać jak najmniej (kocham moją zimową kurtkę ).