26 Lis 2018, Pon 13:01, PID: 772943
Umiejętności społeczne poszły w siną dal. Od początku przygody z prochami tylko regres zaliczyłem. Ostatnio poszedłem do pubu do którego uczęszczaliśmy z ekipą ze studiów. Zamówiłem piwko (bezalkoholowe rzecz jasna, bo po mixie Clony + Alko robię się nieprzewidywalny), no i tak sobie siedzę, starałem się zagadać do barmanki, ale o czym tu rozmawiać? Brzydką mamy dziś pogodę? Totalna pustka w głowie. Zblazowany zmieniłem miejscówkę na mały stolik na końcu sali i tam sącząc piwko wspominałem stare dobre czasy.