27 Gru 2008, Sob 12:54, PID: 104724
Wg. mnie to podwyższone tętno kiedy przebywamy sami w pokoju może być objawem negatywnych myśli np. o stresującej sytuacji, itp. Stresującej sytuacji nie ma, ale my fobicy wiele czasu w samotności spędzamy na roztrząsaniu różnych stresujących sytuacji, tych które minęły lub które nadejdą. Przynajmniej ja tak kiedyś zauważyłem u siebie. Tego typu myśli, często wywołują jakieś objawy somatyczne, mniej lub bardziej subtelne, jednak rzadko kiedy jesteśmy tego świadomi. Antidotum na to jest przerwanie toku tych myśli i spokojne oddychanie, ewentualnie myślenie o czymś przyjemnym. Co do leków typu beta-blokery to nie bierz ich bez wyraźnego powodu, bo jak się organizm przyzwyczai to będziesz musiała je brać do końca życia, a to rzadna przyjemnośc (skutni uboczne, itp.). Mi kiedyś lekarz przepisał takie leki, ale po kilku dniach zażywania miałem tętno 55, a czassami niższe, i czułem się fatalnie, więc rzuciłem te leki w kąt i dobrze na tym wyszedłem