01 Lis 2010, Pon 0:02, PID: 226754
Czytałem gdzieś, że 5HTP powoduje wzrost stężenia serotoniny nie tylko w synapsach nerwowych w mózgu ale też we krwi i że to jest szkodliwe.
Magik,
ja bym spróbował z tą paroksetyną. Ja dziś miałem spotkanie rodzinne i jak by na to spojrzeć z dystansem to jednak efekty są.
Nie pomaga mi w takich sytuacjach w których bym chciał czyli np na uczelni i ja ogólnie dużo oczekuje od terapii ale jednak jakieś tam efekty się pojawiają. Rozmawiałem kiedyś z osobą, która miała taką depresje że nie wychodziła z łóżka i dopiero po 3 miesiącach brania dzień w dzień tabletek DOSŁOWNIE wstała z łóżka, brała dalej lek i z czasem zaczeła normalnie funkcjonować. Brała przez rok, odstawiła i teraz wszystko jest z nia ok. Czytałem tez na forach i ludzie pisali, że paroksetyna im zaczynała pomagać np po 2 miesiącach. Zaczynała, a nie że ich trzepneło jak po amfie. Pełen efekt uzyskiwali np po pół roku. Ja sobie dałem 12 tyg czyli tyle ile w testach klinicznych się stosuje, żeby ocenić lek, jeżeli po takim czasie będą gołym okiem widoczne efekty to znaczy, że to jest lek dla mnie i można coś z nim dalej próbować robić: podnosić dawkę, podbijać tryptofanem, dołaczać wellbutrin, dorzucić w małej dawce jakis inny serotoninowiec.
Magik,
ja bym spróbował z tą paroksetyną. Ja dziś miałem spotkanie rodzinne i jak by na to spojrzeć z dystansem to jednak efekty są.
Nie pomaga mi w takich sytuacjach w których bym chciał czyli np na uczelni i ja ogólnie dużo oczekuje od terapii ale jednak jakieś tam efekty się pojawiają. Rozmawiałem kiedyś z osobą, która miała taką depresje że nie wychodziła z łóżka i dopiero po 3 miesiącach brania dzień w dzień tabletek DOSŁOWNIE wstała z łóżka, brała dalej lek i z czasem zaczeła normalnie funkcjonować. Brała przez rok, odstawiła i teraz wszystko jest z nia ok. Czytałem tez na forach i ludzie pisali, że paroksetyna im zaczynała pomagać np po 2 miesiącach. Zaczynała, a nie że ich trzepneło jak po amfie. Pełen efekt uzyskiwali np po pół roku. Ja sobie dałem 12 tyg czyli tyle ile w testach klinicznych się stosuje, żeby ocenić lek, jeżeli po takim czasie będą gołym okiem widoczne efekty to znaczy, że to jest lek dla mnie i można coś z nim dalej próbować robić: podnosić dawkę, podbijać tryptofanem, dołaczać wellbutrin, dorzucić w małej dawce jakis inny serotoninowiec.