27 Maj 2008, Wto 20:54, PID: 24492
Wracając do tematu paraksetyny. W sumie lek nawet ok ale u mnie pocenie dlatego w wakacje wracałem z roweru mokry jak spocona mysz. Poza tym po ok 2 miesiącach działanie osłabło. A i jeszcze schudłem a jako, że jestem i tak szczupły to uważam to za wadę leku.
A odnośnie psychoterapii. Uważam, że najlepszym sposobem leczenia fobii jest jej połączenie z lekami. Potem "tylko" po takiej kuracji zmienić miejsce zamieszkania, rozpocząć nowe życie od zera i jakoś je ułożyć powoli odstawiając leki i gotowe = fobii brak
A odnośnie psychoterapii. Uważam, że najlepszym sposobem leczenia fobii jest jej połączenie z lekami. Potem "tylko" po takiej kuracji zmienić miejsce zamieszkania, rozpocząć nowe życie od zera i jakoś je ułożyć powoli odstawiając leki i gotowe = fobii brak