03 Kwi 2016, Nie 8:18, PID: 528664
nika32 napisał(a):nie brałam jeszcze tego leku, ale może poproszę psychiatrę o receptę na ten lek, żeby go wypróbować, czy to jest benzodiazepina? Co to znaczy zerowe libido?
Nie polecam. Polecałbym w ogóle nie iść do psychiatry.
Nie jest to benzodiazepina. Jest to lek antydepresyjny, chociaż depresji to on raczej nie wyleczy. Zerowe libido znaczy, że nie masz popędu seksualnego, nie odczuwasz go w ogóle. To może być skutek uboczny.
Leki antydepresyjne działają co najwyżej u 15 % ludzi. U większości są nieskuteczne, a moga powodować silne skutki uboczne. Depresja wraca, lęki wracają. Na co zapisuje się większe dawki lub zmienia lek. Tak można stracić wiele lat życia, wierząc w magię psychiatrii.
Nawet jeśli poprawa następuje, to najczęściej nie trwa to długo. Według badań ludzie na antydepresantach odczuwają swoje objawy 19 tygodni w roku, w porównaniu do 12 tygodni wśród ludzi którzy nie biorą leków, a zgłaszali się z tym samym problemem.
Paroksetyna może powodować objawy choroby dwubiegunowej, która była bardzo rzadką chorobą przed wprowadzeniem leków na rynek. Po ich wprowadzeniu, ludzie znacznie częściej na nią "zapadają", co można wiązać bezpośrednio z lekami.
Depresja, leki, były czymś z czym większość ludzi radziła sobie w przeciągu roku i problemy znikały samoistnie(80 % po roku). Po wprowadzeniu leków antydepresyjnych depresja i lęki stały się chorobami przewlekłymi, z czego można wnioskować, że niczego nie leczą, a dają ludziom złudną nadzieję i wpędzają w pułapkę.