18 Mar 2019, Pon 22:33, PID: 785919
MissCthulhu ja jak na razie na etapie wdrożenia. Podniosłam po tygodniu dawkę z 10 na 15, w najbliższy czwartek planuje wjechać z 20.
Obecnie - suchość w ustach, ból glowy (do zniesienia), przedpołudniowy niepokój i rozdrażnienie, lekka agorafobia i ogromna niechęć do zwleczenia się z łóżka.
Ale, ale... wczoraj uprasowalam tonę ciuchow, zrobiłam zaległych 300 pran. Dzisiaj posprzatalam chalupe i wydepilowalam nogi orangutana.
Mam nadzieje, ze to wsystko zmierza w dobym kierunku, choć nadal bardzo nieswojo czuje się sama w domu, no i powrót do pracy jakoś ciężko mi idzie.
Jutro mam zamiar iść sama na spacer po mieście. Może się uda.
Życzę Wam wszystkim dużo zdrowia.
Obecnie - suchość w ustach, ból glowy (do zniesienia), przedpołudniowy niepokój i rozdrażnienie, lekka agorafobia i ogromna niechęć do zwleczenia się z łóżka.
Ale, ale... wczoraj uprasowalam tonę ciuchow, zrobiłam zaległych 300 pran. Dzisiaj posprzatalam chalupe i wydepilowalam nogi orangutana.
Mam nadzieje, ze to wsystko zmierza w dobym kierunku, choć nadal bardzo nieswojo czuje się sama w domu, no i powrót do pracy jakoś ciężko mi idzie.
Jutro mam zamiar iść sama na spacer po mieście. Może się uda.
Życzę Wam wszystkim dużo zdrowia.