30 Sty 2010, Sob 21:38, PID: 194727
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30 Sty 2010, Sob 21:40 przez oxide.)
Mi natomiast lekarz przepisał Valium razem z Anafranilem, niestety nie wiedziałem że Valium to bardzo mocny lek, była to moja pierwsza wizyta u psychiatry.
Nie podał mi specyficznej dawki jaką mam brać, powiedział tylko że kiedy będę w ogromnym stresie żebym wziął jedną tabletkę Valium. Mam fobie społeczną od kilku lat, cierpiałem również na depresję, nic przyjemnego. Przez ostatnie cztery lata piłem alkohol w różnej postaci codziennie do praktycznej nieprzytomności, żeby iść do szkoły, wyjść do sklepu etc.
Mając całe opakowanie Valium, wiadomo co zrobiłem Wje**łem w siebie prawie 20 tabletek, ledwo co chodziłem. Najlepsze jest to że poszedłem do higienistki i powiedziałem jej że nie mam już Valium i czy nie może mi coś dać w zamian (wiedziała od niedawna o moim problemie z alkoholem i z fobią społeczną). Ze zdumieniem na mnie spojrzała, jak to możliwe że w 4 dni poszło całe opakowanie które z reguły miało wystarczyć na jeden miesiąc. Powiedziała że zadzwoni do mojego lekarza i spyta się co z tym fantem zrobić. Wystukując numer zapytała się ile dzisiaj wziąłem powiedziałem jej że 10 ( ), a ona na to że to zmienia całkiem sytuacje. Zadzwoniła do lekarza, lekarz kazał dzwonić po pogotowie. Wyleżałem się w szpitalu 5 godzin. Na szczęście nie było to nic groźnego.
Od tamtego czasu wiem że nie są to leki z którymi można się bawić, poczytałem trochę o nich na internecie i staram się regularnie brać tylko 2 rano. Po ostatniej konsultacji lekarz powiedział żebym dalej brał ten anafranil i dwie tabletki Valium rano jeśli dalej nie będzie żadnych efektów zmieni mi leki.
Powiedział coś o beta blokujących, nie pamiętam dokładnie. Może wy wiecie o co mu chodziło ?
Sukcesem mogę nazwać tylko a może aż to że od pierwszej wizyty u psychiatry wypiłem tylko raz malutkie piwo Heineken 33cl a będzie już prawie miesiąc Pozdrawiam i z doświadczenia wiem że alkohol tak jak zapewne benzo to rozwiązania na krótką metę, z biegiem czasu trzeba będzie brać/pić więcej.
Nie podał mi specyficznej dawki jaką mam brać, powiedział tylko że kiedy będę w ogromnym stresie żebym wziął jedną tabletkę Valium. Mam fobie społeczną od kilku lat, cierpiałem również na depresję, nic przyjemnego. Przez ostatnie cztery lata piłem alkohol w różnej postaci codziennie do praktycznej nieprzytomności, żeby iść do szkoły, wyjść do sklepu etc.
Mając całe opakowanie Valium, wiadomo co zrobiłem Wje**łem w siebie prawie 20 tabletek, ledwo co chodziłem. Najlepsze jest to że poszedłem do higienistki i powiedziałem jej że nie mam już Valium i czy nie może mi coś dać w zamian (wiedziała od niedawna o moim problemie z alkoholem i z fobią społeczną). Ze zdumieniem na mnie spojrzała, jak to możliwe że w 4 dni poszło całe opakowanie które z reguły miało wystarczyć na jeden miesiąc. Powiedziała że zadzwoni do mojego lekarza i spyta się co z tym fantem zrobić. Wystukując numer zapytała się ile dzisiaj wziąłem powiedziałem jej że 10 ( ), a ona na to że to zmienia całkiem sytuacje. Zadzwoniła do lekarza, lekarz kazał dzwonić po pogotowie. Wyleżałem się w szpitalu 5 godzin. Na szczęście nie było to nic groźnego.
Od tamtego czasu wiem że nie są to leki z którymi można się bawić, poczytałem trochę o nich na internecie i staram się regularnie brać tylko 2 rano. Po ostatniej konsultacji lekarz powiedział żebym dalej brał ten anafranil i dwie tabletki Valium rano jeśli dalej nie będzie żadnych efektów zmieni mi leki.
Powiedział coś o beta blokujących, nie pamiętam dokładnie. Może wy wiecie o co mu chodziło ?
Sukcesem mogę nazwać tylko a może aż to że od pierwszej wizyty u psychiatry wypiłem tylko raz malutkie piwo Heineken 33cl a będzie już prawie miesiąc Pozdrawiam i z doświadczenia wiem że alkohol tak jak zapewne benzo to rozwiązania na krótką metę, z biegiem czasu trzeba będzie brać/pić więcej.